Zdaniem Pawła Piętowskiego, sales managera w Untha Polska
Nie jest tajemnicą, że krajobraz technologiczny rozwija się stale w szybkim tempie, zwłaszcza jeśli chodzi o temat wszystkiego, co elektryczne.
Jeśli spojrzymy na to konkretnie w kontekście pojazdów elektrycznych (EV), jasne jest, że następuje stopniowa zmiana nastawienia - zarówno na poziomie rządowym, jak i społecznym.
Pomimo pandemii COVID-19, która ujawniła wąskie gardła w łańcuchu dostaw, a także rosnących kosztów produkcji w wyniku rosnących cen surowców, sprzedaż pojazdów elektrycznych nadal rośnie i to w zaskakującym tempie.
Na przykład producent samochodów, Tesla, od prawie dwóch dekad przeciera szlaki w technologii pojazdów elektrycznych i promuje bardziej zrównoważoną przyszłość dla światowych samochodów - opracowując czystsze i bardziej przyjazne dla środowiska rozwiązania w porównaniu z ich odpowiednikami na benzynę lub olej napędowy.
Może teraz nadszedł czas, aby ta "potrzeba bycia zielonym" stała się bardziej powszechna, wraz ze wzrostem świadomości na ten temat?
Chociaż nie ma wątpliwości, że ta autorefleksja - w kontekście bycia "zielonym" - gwałtownie wzrosła w ciągu ostatnich kilku lat, to nadal rośnie. Nie jest to jednak spowodowane wyłącznie obecnością tego tematu na głośnym szczycie COP28, ale także różnymi filmami dokumentalnymi o recyklingu plastiku, marnowaniu żywności i zanieczyszczeniu oceanów, które coraz częściej pojawiają się na ekranach naszych telewizorów.
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób - zarówno na poziomie domowym, jak i komercyjnym - jest zaniepokojonych wpływem, jaki wywierają na planetę. Dlatego są naprawdę zaangażowani w przyczynianie się do pozytywnych zmian, w wyniku czego technologie takie jak pojazdy elektryczne i panele słoneczne zyskują na popularności.
Ale co to wszystko ma wspólnego z szerszą debatą na temat recyklingu akumulatorów w przemyśle?
Nowe technologie, które pobudzą innowacje
Przy oczywistym entuzjazmie dla bardziej świadomych ekologicznie technologii i nowych rozwiązań, które pojawiają się coraz częściej, oznacza to, że branża odpadów i recyklingu ma do odegrania większą rolę niż kiedykolwiek wcześniej.
Te nowe, "zielone" technologie - czy to samochody, rowery elektryczne, czy panele słoneczne - wymagają do działania baterii litowo-jonowych, a ponieważ ich wykorzystanie ma wzrosnąć w nadchodzących miesiącach i latach, muszą istnieć możliwości i infrastruktura, aby móc bezpiecznie i skutecznie radzić sobie z nimi po zakończeniu ich życia.
Prawdę mówiąc, Polska nie posiada obecnie zasobów ani środków, aby poradzić sobie z dużym napływem trudnych strumieni odpadów, takich jak baterie. Zakłady recyklingu na masową skalę jeszcze nie istnieją, ale myślę, że to się zmieni w ciągu najbliższych 12 miesięcy, gdy branża obudzi się i zda sobie sprawę, że pojazdy elektryczne są mniej trendem, a bardziej zmianą stylu życia, która pozostanie.
Dlatego też, jeśli mamy zamiar pracować nad tym, by stać się bardziej postępowym środowiskowo narodem, coś musi się zmienić - infrastruktura wymaga planowania, specjaliści z branży muszą współpracować, a rząd musi to uznać również na poziomie politycznym.
Nie możemy po prostu nadal polegać na innych w kwestii radzenia sobie z takimi odpadami, ponieważ nie jest to uzasadnione ekonomicznie, ani środowiskowo. Istnieje również argument, że nawet nasi kontynentalni sąsiedzi stawiają dopiero pierwsze kroki na tym rynku.
W związku z tym uważam, że jest to jeden z największych obszarów wzrostu w przemyśle, gdy patrzymy w przyszłość do 2024 roku i później.
Posiadanie odpowiednich możliwości recyklingu, które pomogą w etycznym i zrównoważonym zarządzaniu i utylizacji tego "kłopotliwego" i wybuchowego materiału, nie tylko pomoże zmniejszyć liczbę akumulatorów litowo-jonowych trafiających na wysypiska, ale także pomoże zapobiegać pożarom odpadów. W Wielkiej Brytanii, każdego roku, aż 48% tych zdarzeń jest powodowanych przez różnego rodzaju baterie.
Innowacje i współpraca w całej branży
Recykling akumulatorów litowo-jonowych jest trudny, więc bez wątpienia będzie wymagał prawdziwego poczucia wspólnoty w całej branży, aby pomóc zaradzić obecnym wyzwaniom, jakie stwarzają. Ale właśnie dlatego musimy współpracować, aby opracować długoterminowy plan, który zadziała.
Istnieje kilku głównych graczy na poziomie globalnym, którzy już dostarczają gotowe rozwiązania w zakresie recyklingu tego materiału, istnieje więc pewna wiedza i doświadczenia, z których można czerpać. Równocześnie Wielka Brytania chce kształtować własną strategię recyklingu baterii. Dlatego te rozmowy muszą zostać przeprowadzone.
Nasza kooperacja z doświadczonymi firmami jest szczególnie istotna w tym obszarze, ponieważ dostarczamy tym organizacjom technologię rozdrabniania dla ich własnego, gotowego rozwiązania do recyklingu baterii - systemu, który obejmuje wszystko, od rozładowania, demontażu i rozdrabniania, po suszenie, przesiewanie, separację metali i obróbkę folii.
Recykling baterii ma miejsce w kilku częściach świata. Teraz kolej na nas. Uważam, że rok 2024 będzie rokiem, w którym ten obszar przemysłu w Polsce naprawdę się rozwinie. Cieszymy się że, możemy być częścią tej układanki - pomagając uczynić to osiągalną rzeczywistością - i przy dużej ilości innowacji i pracy zespołowej, naprawdę wierzę, że przyszłość tego sektora wygląda naprawdę bardzo jasno.